Po kilku minutach wróciła i usiadła na miejsce.
- Chłopaki, mam prośbę...
-Dawaj.
- No, bo, gdy dowiedziałam się, że mój ojciec "kupił"- Zrobiłam cudzysłów w powietrzu - mi dom powiedziałam dziewczyną, że będą mogły wreszcie przyjechać do Korei i zamieszkać ze mną... Mamy miejsce dla dwóch osób?
- No zawsze jedna może być ze mną, a The8 wypchniemy i druga będzie z nim.- Rzekł Hoshi. Nie powiem to był dobry pomysł, ale nie wiem jakby dziewczyny zareagowały.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.- Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na telefon. 1 wiadomość.
Od:Homo<3
Będziemy za jakieś 5 godzin... Bynajmniej tak nam powiedziano w samolocie... A więc za pięć godzin masz być na lotnisku.
Do:Homo<3
Też cie kocham... Będziemy *.*
Od:Homo <3
Z kim będziesz? Masz chłopaka? Chce go poznać ;3
- To co chłopaki. Za 5 godzin jedziemy na lotnisko, po moją unnie i dongsaeng. A i skoro mam udawać twoją dziewczynę, to cię sprawdzimy czy jesteś aktorem level hard.
-Czyli? - Spojrzał na mnie z zaciekawieniem w oczach.
- Będziesz udawał przed dziewczynami mojego chłopaka. Pozwalam ci robić ze mną co chcesz, do czasu, aż tego nie odwołam. - Uśmiechnęłam się, a S.Coups nie był już taki wesoły. Czyżby był zazdrosny? Nie wiedziałam, że tak działam na ludzi.Hah.
*5 godzin później*
Seungkwan POV
Po tym jak wszyscy się uszykowali, a ja zdałem test na "chlopaka",pojechaliśmy na lotnisko i po pięciu minutach, przyjechaliśmy 3 vanami. Gdy tylko Oliwia zobaczyła dziewczyny złapała moją rękę i pociągnęła w ich stronę.
- Homo!Ama!- Puściła moją dłoń i zaczęła je przytulać.
- Ej, ładne one.- Szepnął mi do ucha Hoshi. Jednak ja nie zwracałem na nie uwagi. Cały czas patrzyłem się na "moją" dziewczynę. Widziałem, że nie tylko ja, ale też Coups i Vernon.
- Kochanie nie przywitasz nam swoich koleżanek?- Zapytałem, a ona puściła je i odwróciła się moją stronę. Zaczęła wskazywać na nas po kolei palcem wymawiając imiona.
*Oliwia,POV*
-A to jest Seungkwan. Mój chłopak. - Podeszłam do niego i wtuliłam się w jego abs. On uniósł mój podbródek i ucałował lekko me usta. Yhh.. Sama się na to zgodziłam. W końcu dałam mu pozwolenie na wszystko...
- O jacy słodcy...Ale od kiedy ty się dajesz całować?- Odezwała się Homo.
- Oh, po prostu uległam jego urokowi? Nie wiem, nieważne!- Spojrzałam na chłopaków. - To jest Amelia, jest w wieku waszego maknae, a to jest Homo..- Dostałam z pięści w ramię. - Znaczy Honorata, ale Homo ładniej, ma 19 lat, rok starsza ode mnie.
- Może już pójdziemy? Jest grubo po północy, a mi się chce spać.- Zaczął zrzędzić Woozi. Wszyscy zgodnie weszliśmy do vanów i pojechaliśmy w kierunku dormu. Cały czas patrzyłam na Seungkwan'a. Wyglądał słodko w okularach. Wtuliłam się w niego, a on pocałował mnie w usta. Znowu. Bez zastanowienia zaczęłam oddawać pocałunki, które trwały z kilka minut. Po tym uśmiechnęłam się do niego i położyłam głowę na ramieniu,dalej rękoma oplatając go w talii. Zazwyczaj nigdy nie lubiłam się całować, bo obrzydzało mnie to, ale po ostatnim zaczęło mi się to podobać. Widać ludzie się zmieniają. W końcu poczułam się senna i zasnęłam.
* S.Coups POV *
- Daj zaniose ją.- Wskazałem na dziewczynę znajdującą się w jego rękach.
- Po co? Ona dzisiaj śpi ze mną - Uśmiechnąłem się szatańsko i skierowałem się do pomieszczenia zwanym moim pokojem. Położyłem ją na swym łóżku, a sam położyłem się koło niej. Ona odwróciła się w moją stronę i przytuliła mnie, jednak po chwili zorientowała się co zrobiła i odsuneła się ode mnie.
-Co ja tu do jasnej cholery robię?!- Zaczęła się wydzierać na cały głos, a biedny Woozi się obudził.
- Chłopaki, mam prośbę...
-Dawaj.
- No, bo, gdy dowiedziałam się, że mój ojciec "kupił"- Zrobiłam cudzysłów w powietrzu - mi dom powiedziałam dziewczyną, że będą mogły wreszcie przyjechać do Korei i zamieszkać ze mną... Mamy miejsce dla dwóch osób?
- No zawsze jedna może być ze mną, a The8 wypchniemy i druga będzie z nim.- Rzekł Hoshi. Nie powiem to był dobry pomysł, ale nie wiem jakby dziewczyny zareagowały.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.- Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na telefon. 1 wiadomość.
Od:Homo<3
Będziemy za jakieś 5 godzin... Bynajmniej tak nam powiedziano w samolocie... A więc za pięć godzin masz być na lotnisku.
Do:Homo<3
Też cie kocham... Będziemy *.*
Od:Homo <3
Z kim będziesz? Masz chłopaka? Chce go poznać ;3
- To co chłopaki. Za 5 godzin jedziemy na lotnisko, po moją unnie i dongsaeng. A i skoro mam udawać twoją dziewczynę, to cię sprawdzimy czy jesteś aktorem level hard.
-Czyli? - Spojrzał na mnie z zaciekawieniem w oczach.
- Będziesz udawał przed dziewczynami mojego chłopaka. Pozwalam ci robić ze mną co chcesz, do czasu, aż tego nie odwołam. - Uśmiechnęłam się, a S.Coups nie był już taki wesoły. Czyżby był zazdrosny? Nie wiedziałam, że tak działam na ludzi.Hah.
*5 godzin później*
Seungkwan POV
Po tym jak wszyscy się uszykowali, a ja zdałem test na "chlopaka",pojechaliśmy na lotnisko i po pięciu minutach, przyjechaliśmy 3 vanami. Gdy tylko Oliwia zobaczyła dziewczyny złapała moją rękę i pociągnęła w ich stronę.
- Homo!Ama!- Puściła moją dłoń i zaczęła je przytulać.
- Ej, ładne one.- Szepnął mi do ucha Hoshi. Jednak ja nie zwracałem na nie uwagi. Cały czas patrzyłem się na "moją" dziewczynę. Widziałem, że nie tylko ja, ale też Coups i Vernon.
- Kochanie nie przywitasz nam swoich koleżanek?- Zapytałem, a ona puściła je i odwróciła się moją stronę. Zaczęła wskazywać na nas po kolei palcem wymawiając imiona.
*Oliwia,POV*
-A to jest Seungkwan. Mój chłopak. - Podeszłam do niego i wtuliłam się w jego abs. On uniósł mój podbródek i ucałował lekko me usta. Yhh.. Sama się na to zgodziłam. W końcu dałam mu pozwolenie na wszystko...
- O jacy słodcy...Ale od kiedy ty się dajesz całować?- Odezwała się Homo.
- Oh, po prostu uległam jego urokowi? Nie wiem, nieważne!- Spojrzałam na chłopaków. - To jest Amelia, jest w wieku waszego maknae, a to jest Homo..- Dostałam z pięści w ramię. - Znaczy Honorata, ale Homo ładniej, ma 19 lat, rok starsza ode mnie.
- Może już pójdziemy? Jest grubo po północy, a mi się chce spać.- Zaczął zrzędzić Woozi. Wszyscy zgodnie weszliśmy do vanów i pojechaliśmy w kierunku dormu. Cały czas patrzyłam na Seungkwan'a. Wyglądał słodko w okularach. Wtuliłam się w niego, a on pocałował mnie w usta. Znowu. Bez zastanowienia zaczęłam oddawać pocałunki, które trwały z kilka minut. Po tym uśmiechnęłam się do niego i położyłam głowę na ramieniu,dalej rękoma oplatając go w talii. Zazwyczaj nigdy nie lubiłam się całować, bo obrzydzało mnie to, ale po ostatnim zaczęło mi się to podobać. Widać ludzie się zmieniają. W końcu poczułam się senna i zasnęłam.
* S.Coups POV *
- Daj zaniose ją.- Wskazałem na dziewczynę znajdującą się w jego rękach.
- Po co? Ona dzisiaj śpi ze mną - Uśmiechnąłem się szatańsko i skierowałem się do pomieszczenia zwanym moim pokojem. Położyłem ją na swym łóżku, a sam położyłem się koło niej. Ona odwróciła się w moją stronę i przytuliła mnie, jednak po chwili zorientowała się co zrobiła i odsuneła się ode mnie.
-Co ja tu do jasnej cholery robię?!- Zaczęła się wydzierać na cały głos, a biedny Woozi się obudził.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz