czwartek, 7 kwietnia 2016

Chanyeol. Wpadka- Rozdział 16










Chanyeol P. O. V

Czy ja jestem kompletnym idiotą, że tak po prostu uwierzyłem Xiuminowi? Jak ja mogłem pomyśleć, że wszystko związane z JiRą nie ma sensu. Dużo o tym myślałem. Cały czas doprowadzałem do siebie myśl, że nic do niej nie czuje, ale gdy nasze relacje się pogorszyły i nie widziałem jej, czułem pustkę i tęsknotę. Teraz juz jestem pewien. Kocham ją.

JiRa P. O. V

Stresowałam się spotkaniem z rapperem. Nie wiedziałam co mi będzie chciał powiedzieć. Czy będzie na mnie zły, czy pogodzimy się. Mam nadzieje, że to drugie. Nie chce go tracić, zwłaszcza, że chyba coś do niego czuję.

Ubrałam się w zwiewną niebieską sukienkę do kolan. Rozpuściłam włosy i założyłam lekki makijaż. Na nogi Ubrałam baleriny. Zabrałam jeszcze torebkę i wyszłam.

Na miejsce dojechałam autobusem. Była 15:45 więc miałam jeszcze 15 minut. Znaczy się tak myślałam, że tyle mi zostało, gdy zaszłam w wyznaczone miejsce chłopak juz tam był. A chciałam się trochę przygotować, pomyśleć co mam mu powiedzieć.

Gdy mnie zobaczył zerwał się z miejsca, zrobił dwa kroki, ale potem obrócił się niezdarnie, poleciał do ławki na której siedział i zabrał kwiaty. Uśmiechnęła się lekko gdyż wyglądało to komicznie. Zanim do mnie podszedł, poprawił koszulę. Gdy zobaczyłam jego uśmiech, serce podskoczyło mi do gardła. Stęskniłam się za nim. Wyciągnął rękę z kwiatami, a ja trzęsącymi rękami chwyciłam je i również się uśmiechnęłam .

-Usiądziemy? - zapytał na co skinęłam głową. Przez pierwsze kilka minut nie odzywaliśmy się. - Przepraszam. - powiedział i zakrył dłońmi twarz.

-Ja też przepraszam.

-Ty nie masz za co przepraszać. To ja nawaliłem. Zrobiłem to czego nie chciałem i miałem konsekwencje. - spojrzał się na mnie. Widziałam w jego oczach łzy.

-Ej nie płacz.-Przytuliłam go. Dopiero po chwili odwzajemnił uścisk.

-Chcesz coś wiedzieć? - zapytał po chwili.

-Tak, jasne.

-Ale obiecać mi, że nie pójdziesz sobie, że mnie nie zostawisz.

-Obiecuje. - ściągnęła jego rękę aby pokazać, że na pewno go nie zostawię.

-Tak więc, od pewnego czasu troszkę inaczej- zrobił przerwę, pewnie alby odpowiednio dobrać słowa-... Inaczej na ciebie patrzę. Jesteś dla mnie kimś więcej niż koleżanką i siostrą przyjaciela z zespołu. JiRa... Ja się w tobie zakochałem. Jeżeli ty do mnie nic nie czujesz to ja to zrozumiem. Po prostu chcę żebyś wiedziała. Ja nie potrafię dłużej tego w sobie tłumi ćwiczenia. - odebrało mi mowę. ON się we mnie zakochał. Park Chanyeol członek Exo, porządany przez wiele dziewczyn, zakochał się w zwykłej dziewczynie. Po moim policzku spłynęły łzy. Łzy szczęścia. - I co? Nic nie powiesz?

-J-jaa.

-Rozumiem. - chłopak wstał powiedział tylko "wystarczy, że wiesz co czuję" i ruszył w kierunku z którego ja przyszłam. Bez zastanowienia ruszyłam za chłopakiem. Chwyciłam go za rękę i odwróciłam w swoją stronę. Spojrzałam się w jego oczy, a następnie złożyłam pocałunek na jego wargach.

- A to jest moja odpowiedź. - powiedziałam i ponownie złączy łam nasze wargi. Tym razem chłopak odwzajemnił pocałunek, przyciągając mnie bliżej siebie. Od skinęłam się od niego i chwyciłam za rękę.

-Chodź, robi się zimno. - w drodze do mojego domu, dużo rozmawialiśmy. Nie rozmawialiśmy tylko kilka dni, a ten miał mi tyle do powiedzenia.

W domu zastaliśmy całe Exo. Siedzieli, obrzerali się wszystkim co było w domu i oglądali film. Gdy zwróciliśmy ich uwagę na to, że jesteśmy, chłopcy nie ukrywali zdziwienia i obrzydzenia do naszego widoku.

-Widać, że trochę bardziej się pogodziliście? - zapytał Baekhyun. Spojrzeliśmy na swoje dłonie, które były cały czas splecione. Uśmiechnęliśmy się najpierw do siebie, a później do całej reszty.

-Ugh, fuu. - Powiedział mój brat i wrócili do oglądania filmów. Ja zabrałam chłopaka do swojego pokoju. Dzisiaj pierwszy raz od kilku dni byłam w 100% szczęśliwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz