niedziela, 30 sierpnia 2015

13 nieszczęść- cz. 4

Po kilku minutach wróciła i usiadła na miejsce.

- Chłopaki, mam prośbę...

-Dawaj.

- No, bo, gdy dowiedziałam się, że mój ojciec "kupił"- Zrobiłam cudzysłów w powietrzu - mi dom powiedziałam dziewczyną, że będą mogły wreszcie przyjechać do Korei i zamieszkać ze mną... Mamy miejsce dla dwóch osób?

- No zawsze jedna może być ze mną, a The8 wypchniemy i druga będzie z nim.- Rzekł Hoshi. Nie powiem to był dobry pomysł, ale nie wiem jakby dziewczyny zareagowały.

- Nie wiem czy to dobry pomysł.- Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na telefon. 1 wiadomość.

Od:Homo<3

Będziemy za jakieś 5 godzin... Bynajmniej tak nam powiedziano w samolocie... A więc za pięć godzin masz być na lotnisku.

Do:Homo<3

Też cie kocham... Będziemy *.*

Od:Homo <3

Z kim będziesz? Masz chłopaka? Chce go poznać ;3


- To co chłopaki. Za 5 godzin jedziemy na lotnisko, po moją unnie i dongsaeng. A i skoro mam udawać twoją dziewczynę, to cię sprawdzimy czy jesteś aktorem level hard.

-Czyli? - Spojrzał na mnie z zaciekawieniem w oczach.

- Będziesz udawał przed dziewczynami mojego chłopaka. Pozwalam ci robić ze mną co chcesz, do czasu, aż tego nie odwołam. - Uśmiechnęłam się, a S.Coups nie był już taki wesoły. Czyżby był zazdrosny? Nie wiedziałam, że tak działam na ludzi.Hah.

*5 godzin później*

Seungkwan POV


Po tym jak wszyscy się uszykowali, a ja zdałem test na "chlopaka",pojechaliśmy na lotnisko i po pięciu minutach, przyjechaliśmy 3 vanami. Gdy tylko Oliwia zobaczyła dziewczyny złapała moją rękę i pociągnęła w ich stronę.

- Homo!Ama!- Puściła moją dłoń i zaczęła je przytulać.

- Ej, ładne one.- Szepnął mi do ucha Hoshi. Jednak ja nie zwracałem na nie uwagi. Cały czas patrzyłem się na "moją" dziewczynę. Widziałem, że nie tylko ja, ale też Coups i Vernon.

- Kochanie nie przywitasz nam swoich koleżanek?- Zapytałem, a ona puściła je i odwróciła się moją stronę. Zaczęła wskazywać na nas po kolei palcem wymawiając imiona.

*Oliwia,POV*

-A to jest Seungkwan. Mój chłopak. - Podeszłam do niego i wtuliłam się w jego abs. On uniósł mój podbródek i ucałował lekko me usta. Yhh.. Sama się na to zgodziłam. W końcu dałam mu pozwolenie na wszystko...

- O jacy słodcy...Ale od kiedy ty się dajesz całować?- Odezwała się Homo.

- Oh, po prostu uległam jego urokowi? Nie wiem, nieważne!- Spojrzałam na chłopaków. - To jest Amelia, jest w wieku waszego maknae, a to jest Homo..- Dostałam z pięści w ramię. - Znaczy Honorata, ale Homo ładniej, ma 19 lat, rok starsza ode mnie.

- Może już pójdziemy? Jest grubo po północy, a mi się chce spać.- Zaczął zrzędzić Woozi. Wszyscy zgodnie weszliśmy do vanów i pojechaliśmy w kierunku dormu. Cały czas patrzyłam na Seungkwan'a. Wyglądał słodko w okularach. Wtuliłam się w niego, a on pocałował mnie w usta. Znowu. Bez zastanowienia zaczęłam oddawać pocałunki, które trwały z kilka minut. Po tym uśmiechnęłam się do niego i położyłam głowę na ramieniu,dalej rękoma oplatając go w talii. Zazwyczaj nigdy nie lubiłam się całować, bo obrzydzało mnie to, ale po ostatnim zaczęło mi się to podobać. Widać ludzie się zmieniają. W końcu poczułam się senna i zasnęłam.

* S.Coups POV *

- Daj zaniose ją.- Wskazałem na dziewczynę znajdującą się w jego rękach.

- Po co? Ona dzisiaj śpi ze mną - Uśmiechnąłem się szatańsko i skierowałem się do pomieszczenia zwanym moim pokojem. Położyłem ją na swym łóżku, a sam położyłem się koło niej. Ona odwróciła się w moją stronę i przytuliła mnie, jednak po chwili zorientowała się co zrobiła i odsuneła się ode mnie.

-Co ja tu do jasnej cholery robię?!- Zaczęła się wydzierać na cały głos, a biedny Woozi się obudził.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz