środa, 12 sierpnia 2015

Wygrana z radia cz. 3

-To w końcu całowaliście się czy nie? - Rzekł Suga
- Nie! -Krzyknęłam. 
-Teraz tak..- Gwałtownie zbliżył się do mnie, na co ją odskoczyłam.
- Co ty sobie wyobrażasz? - Spytałam 
- To, że zostaniesz, moją księżniczką, zamieszkamy w wielkim zamku, a Suga będzie naszą sprzątaczka. Będzie chodził w sukience i przynosił nam śniadanie do łóżka i..
-Ej, nie przesadzasz? 
- Suga, ale przecież masz śliczne nogi. Jimin ja nie chce mieszkać w zamku, tylko w willi. 
- To da się załatwić. Ale..
- Tak? 
- Za buziaka w usta.. 
- Ymm..to ktoś chce zaoferować więcej niż wille i Suge w skąpym stroju. 
- Ja, sam Suga mogę zaoferować Ci wille, siebie: rano śniadania do łóżka, w południa pyszny obiad robiony przez nas dwoje , wieczorami kolacje przy świecach , zabawy w nocy..
- To mi się podoba, biorę go a teraz masz usługiwać Sudze przez tydzień.. 
-A to niby z jakiej racji przez tydzień i czemu usługiwać? 
-Iż, ponieważ, bo to ja pocałowałam Suge a nie on mnie, a na drugie już znasz odpowiedź.- Podeszłam do Yoongiego i pocałowałam go w usta. Gdy to zrobiłam stanął jak zaczarowany. Jimin oczywiście musiał dodać nie warte trzy grosze.
- A mnie całować nie chciałaś.- zrobił naburmuszoną minę 5 latka. 
-On dał lepsze warunki.- Podeszłam do łóżka, położyłam się na nim i dałam Jiminowi buziaka w policzek.- To na pocieszenie.- Jak na zawołanie każdy zaczął jęczeć. Mogłam to przewidzieć. 
- Dobra koniec dobrego wszyscy wypad z mojego..
-Yhymm
-Naszego pokoju. Już!! - Po chwili nie było nikogo prócz naszej dwójki. 
- To w kwestii łóżka.. Bo ono jest zepsute.. A to łóżko jest dwuosobowe, wiec mógłbym z tobą spać? - Nie odezwałam się. Wiedziałam, że i tak będzie ze mną spać. - Śpisz? - Znów cisza.. 
Położył się koło mnie i okrył nas kołdrą. Odruchowo wtuliłam się w niego, a on szepnął dobranoc i objął mnie swoją ręką. 
Wanesa POV
Ania przez cały wieczór usługiwała blond włosemu. 
-Ania podaj mi jeszcze butelkę soju z lodówki i jesteś dziś wolna.
-Będziesz dzisiaj pić? Ja też chcę.. - Wypowiedział słodkim głosem J-Hope siedzący klo mnie.
-Ania dwie butel..wiesz coś weź lepiej 7, wszyscy się napijemy..
- poprawka nie wszyscy, nasza zakochana para siedzi w pokoju i Bóg wie co robią.. - Powiedział Rap monster. 
- Masz rację,pójdę zobaczyć co robią - Rzekłam. 
-Daj spokój, pewnie się seksią i ty im będziesz przeszkadzać. Ale jak chcesz to możesz zobaczyć przez dziurkę od klucza. 
- Oki.- szybko wbiegłam na górę po schodach, po czym pomału podeszłam do drzwi i spojrzałam przez dziurkę. Yhh.. Nic ciekawego, tylko spali razem wtuleni w siebie..chwila spali razem? Nie wiedziałam,że jest taka szybka. Stwierdziłam, że wrócę się do chłopaków. 
- I co robili? -Spytał Suga 
- Spali. - Odparłam 
- Tylko? 
- No, ale za to w jednym łóżku i wtuleni w siebie.
- Wow, to Jimin musiał się zakochać. Nigdy żadnej dziewczyny nie złapał za rękę,a tu śpi z Alicją w jednym łóżku. - Odparł Jin. Resztę wieczoru spędziliśmy na graniu w butelkę. Jin miał rozebrać się do samej bielizny. Suga miał polizać stopę Taehyung'a. V zrobić 40 pompek. Hobi miał mnie pocałować w czoło, nos i policzki. Rap mon krzyknąć przez okno do kogoś, że jest gejem i mogą się spotkać. Ania miała udawać przez resztę wieczoru dziewczynę Jin'a. Kook miał odegrać striptiz. Nie powiem całkiem dobrze mu to wyszło. Ja miałam zatańczyć do Hobiego prywatny taniec. Co V ma w głowie? No jakiś chory. Gdy już było grubo po 2 poszliśmy do swoich pokoi spać. Znaczy Ania spała w pokoju V a J-Hope poszedł do mnie na Ani łóżko. 
Alicja POV
Obudziłam się wtulona w Jimina. Wyglądał tak słodko gdy spał. Chciałam się wyswobodzić z tego uścisku, ale nie dałam rady. Stwierdziłam, że skoro nie dam rady wstać to wykorzystam być może ostatnie chwile i wtulę się w jego abs. 
- Ej zakochańce przyjdźcie na śniadanie. - Usłyszałam głos maknae.
- Tak, tak możesz iść.- Odezwał się Jimin. Jungkook słysząc jego słowa zamknął za sobą drzwi.
- Chcesz tak leżeć przez cały dzień?- Spytałam 
- Tak, nigdzie się nie ruszam... I nie puszcze cię - jakby czytał mi w myślach - zostajesz ze mną. 
- A skąd wiesz,że chcę? 
-Widzę po tobie, cały czas mnie tulisz.. Podoba mi się to..
- Ja chcę iść na śniadanie, głodna jestem. 
- Obiecuje ci, że jak nie przyjdziemy na śniadanie bo sami je nam przyniosą. 
-Masz fajne mięśnie..idealne..-nie wiem jak to się stało, ale gdy się obudziliśmy, on nie miał koszulki a ja spodenek. Jego mięśnie były.. były takie jakie bym chciała, by mój chłopak miał. Miał idealnie wyrzeźbione. On był idealny. Jego głos, ciało, twarz, wszystko idealnie komponowało się w całość. Yhh... Musisz się opamiętać, znacie się tylko 2 dni i to nie całe. 
- O czym myślisz. -Szepnął mi do ucha.
- O tobie.. - Ugryzłam się w język - i reszcie zespołu.. Tak, reszcie..
- Też myślę o tobie. Kiedy dowiedziałem się o tobie trochę więcej, kiedy cię pierwszy raz zobaczyłem.. 
- Skoro nie przyszliście na śniadanie, przeniosłem wam naleśniki. - Powiedział Suga od razu znikając za drzwiami. 
- To może zjemy je w łóżku?-zaproponowałam. 
-Dobry pomysł, ale najpierw chciałbym Ci coś wyznać.. 
-Słucham uważnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz